Jak wieść gminna niesie, dawniej złodziejski honor nie pozwalał okradać niewidomych i dopiero w naszych czasach się to zmieniło, ale poniższa notatka prasowa obala ten mit.
A inna osobliwość tego tekstu i starej prasy w ogóle, to publikowanie otwartym tekstem pełnych personaliów i miejsc zamieszkania zarówno napastnika jak i jego ofiary.
Czytaj dalej „Złodziejski honor 1: Która godzina. 1934 rok.”