Jak czas pokazał, heliotrop się nie sprawdził, ale prasę miał dobrą.
— O tyflotechnice, heliotropie, brzęczykach, automatycznych czujnikach, nawet o wymiarach i rodzaju białych lasek, decydują ludzie, którzy żadnego z tych narzędzi sami nie używają, bo nie są one im potrzebne. To niewidomi — dygnitarze. Służbowy samochód przewozi każdego z nich z domu do pracy i z powrotem, kierowca odprowadza pod rękę od drzwiczek auta do progu. Zarabiają dość wiele, aby być finansową podporą swoich rodzin, które rewanżują się im wszechstronną opieką. Wyrokując o tym, jakie pomoce techniczne mają być produkowane i w której spółdzielni, kierują się swoim widzimisię albo mają na względzie różne powiązania.